Dzisiaj coś bardzo oryginalnego w smaku marmolada z gorzkich pomarańcz! Moje dzieci od czasu do czasu zamawiają owoce z Sycylii ekologiczne i do zamówienia przyłączam się też ja. Najczęściej jest to oliwa, pomarańcze czerwone, cytryny, avokado...a od czasu do czasu gorzkie pomarańcze, z których robię parę słoiczków marmoladki. Mam ją na dwa, trzy lata do np. sernika. Sernik z łyżeczką takiego dżemiku smakuje wybornie.
Potrzeba do marmolady:
2 kg gorzkiej pomarańczy z upraw ekologicznych
1 kg cukru
i dużo cierpliwości, bo oddzielam miąższ od błonki,wyciągam pestki, a jest ich bardzo dużo, ze skórki ścinam maksimum białego
Oto efekt parogodzinnej pracy!
W garnku rozpuszczam cukier z 1/2 l wody. Do syropu wkładam białe części, pestki i skórki zawiązane w gazę a miąższ i skórki pokrojone w paseczki wrzucam do syropu obok
Tak to wygląda! Gotuję godzinę, po ostudzeniu znowu włączam na godzinę i wyciągam zawiązane fragmenty w gazie wyciskając maksymalnie (tam jest najwięcej pektyn).
Następnie gotuję jeszcze parę razy do uzyskania takiej konsystencji
Jutro złoże do słoiczków, ale dzisiaj już przeprowadzona degustacja👌👌
Z cytryn będzie cytrynówka🍹
No z nieba mi spadłaś z tym przepisem....muszę wypróbować, bo uwielbiam marmoladę z pomarańczy :), hihi z pewnością nie wytrzymałaby u mnie trzech lat ;D
OdpowiedzUsuńGorzkie pomarańcze mają specyficzny smak i w dużej ilości nie da się ich jeść. Jednak ja uwielbiam z sernikiem, bo słodki smak ciast świetnie przełamuje!
OdpowiedzUsuń