Dlatego postanowiłam dzisiaj wypróbować. Przepis prosty! na patelni mieszając lekko przyrumienić sezam. Należy bardzo uważać, żeby się nie przypiekł, bo wtedy jest gorzki. Po prażeniu wygląda tak jak po prawej stronie.
Dałam miód rzepakowy, bo jest właściwie bez charakterystycznego smaku, ale pewnie może być jaki się chce lub ma. Wcześniej szklankę z miodem wstawiłam do ciepłej wody, żeby był bardziej płynny. Sezam zmieliłam w młynku do kawy
Nie mam miksera więc łyżką wcierałam miód w zmielony sezam. Dodajemy tyle miodu ile chcemy, bo od tego zależna jest słodycz naszej chałwy.
Wcześniej sparzyłam migdały, obrałam ze skórki i też prażyłam na patelni.Dodajemy tyle migdałów ile chcemy i mieszamy z masą, a następnie upychamy w pudelku albo w jakimś pojemniczku i wstawiamy do lodówki, żeby stężała. Jeżeli nie możemy wytrzymać z konsumpcją wstawiamy do zamrażarki na pół godziny.
Szybko, zdrowo i bez konserwantów!
Warto wiedzieć, że sezam jest źródłem miedzi i manganu, Zawiera również duże ilości wapnia, magnezu, żelaza, fosforu, wit. B1, selenu i błonnika.Poza tym nasiona zawierają unikalne substancje: sezaminę i sezamolinę należące do lignanów, które obniżają cholesterol. Sezamina jest antyoksydantem chroniącym wątrobę!
Smacznego!