Przepis jest prosty zagnieść 25 dkg mąki, 25 dkg masła, 25 dkg białego sera. Ja niestety zawsze okrawam tłuszcz więc nie daję nawet 20 dkg (mniej), ale za to daję jajko co pozwala zagnieść ciasto. Wałkuję kroję na małe kwadraciki i formuję maleńkie ciasteczka. Nadziewam czym chcę lub co mam. Te są z bananem i z dżemami (róża i malina).
Ciastka nie mają w środku cukru więc sowicie posypuję cukrem pudrem z cukrem waniliowym. Piekę w 175 st z termoobiegiem do zrumienienia.
A teraz zdradzę Wam jeszcze jeden sposób na wykorzystanie tego ciasta. Po rozwałkowaniu i wyłożeniu formy do tarty możemy go użyć do najróżniejszych tart, w tym jarzynowych, grzybowych i mięsnych. Wypróbujcie bo warto! Smacznego
Znam ten przepis, tylko, że robię z tego ciasta rogaliki z powidłami. Nie wiedziałam, że nadaje się też na tartę, na pewno spróbuję.
OdpowiedzUsuńJoasiu! bo to ciasto najlepsze jest świeżo wyjęte z pieca. Moja koleżanka dodaje do ciasta na tartę serek typu homo, ale ja wolę twaróg.
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi przepis z tamtych lat, bardzo lubiłam te ciasteczka, szczególnie grudki spieczonego sera chrupiące w zębach (nie mieliłam sera tylko widelcem rozgniatałam), nie robiłam ich ze sto lat, a wykorzystanie go na tartę bardzo mi się podoba ;-) z wiadomych względów ;-)
OdpowiedzUsuńIwonko taka tarta ze szpinakiem i serami różnistymi ...pycha!
OdpowiedzUsuńNie znam wersji z serem, ale na pewno następnym razem spróbuję. Patrząc na półmisek mogłabym dzisiaj nowe upiec ☺
Upiekłam ciasteczka i wyszły przepyszne�� mam nadzieję, że nie tylko mnie będą smakować. Caluje mocno
OdpowiedzUsuńMiło mi że smakowały, ja te ciasteczka jem ....nie powiem ile lat i jak podaję z różnych okazji zawsze znikają. Buziaki przesyłam!
OdpowiedzUsuńW tygodniu wypróbuje!O dobrze ,że Cię tu mam kochana!
OdpowiedzUsuńPolecam! te ciasteczka piekła moja babcia 👍
OdpowiedzUsuń