Wczoraj wykonałam już parę cięć ! maliny, aktinidia, byliny ...ale jeszcze leży śnieg.
Jak ktoś lubi róże w odcieniu niebieskim to absolutnie powinien mieć Różę Rapsody in Blue . Jest po prostu cudowna! Odporna na choroby, może rosnąć nawet w półcieniu, bo wtedy kolor ma jeszcze bardziej niebieski. Trochę gorzej z mrozoodpornością (-26) ale warto się nią opiekować i okrywać bo widok jest czarujący.
Kolejna ciekawa róża w moim ogrodzie, podpatrzona u forumowej koleżanki. Zachwyciła mnie ogromnymi pustymi kremowobiałymi kwiatami z nalotem różu podobnymi do motyli! Róża Sally Holmes. Toleruje półcień. Dorasta szybko do 1,5 - 2,5 m. Kwitnie cały sezon. Zimuje pod kopczykiem (mrozoodporność 5b).
Róża New Dawn ! Każdy na forum ją ma...okrzyczana, zachwalana, ale według mnie przereklamowana. Zimotrwała, odporna na choroby, znosi półcień i słabsze podłoże. Kwitnie cały sezon od lata do późnej jesieni. W wyjątkowo mroźną zimę pędy przemarzają. Same zalety ale dla mnie są róże bardziej warte grzechu !!
To też nowy nabytek Róża Remy Martin. Pachnąca, kwiat szlachetny w kolorze najlepszego koniaku na długiej mocnej łodydze, nadający się na kwiat cięty. Należy ją okryć na zimę. Mnie skusił kolor!
Życzę miłej niedzieli !
Jeszcze będą róże dla tych co nie lubią gotować i piec ♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz