Jeżeli macie w lodówce opakowanie szpinaku, dwa jajka, piwo i mąkę a najlepiej jeszcze resztki różnych serów to mam dla Was propozycję pysznego obiadu.
Ja użyłam opakowanie szpinaku ze śmietaną z Lidla ale może to być każdy jeden szpinak nawet świeży. Szpinak smażymy i maśle, ale ja zawsze daję dużą krople oliwy i na nią kładę masło bo nigdy się nie przypali nawet jak zajmiemy się przez chwilę czymś innym. Na masło dajemy szpinak i przesmażamy. Jeżeli jest to szpinak świeży można go zmiksować, a mogą zostać całe liście (ja taki najbardziej lubię). Dodajemy czosnek i różne rodzaje sera; może być biały, żółty, podpuszczkowy, pleśniowy i nawet mocno podsuszony. Dodajemy do smaku sól, można posypać jakimiś ziołami, jednak ja lubię smak szpinaku i czosnku.
Robimy ciasto na naleśniki! Tym razem zrobiłam na piwie, ale nie jest to konieczne. Z mąki, puszki (prawie! resztę wypiłam) piwa, 2 jajek i szczypty soli zrobiłam ciasto naleśnikowe
Jajka są od moich kurek dlatego kolor jest niepowtarzalny!
Na oleju usmażyłam naleśniki,
Na każdy naleśnik położyłam 2 łyżki szpinaku i zawinęłam. Można posypać tartym żółtym serem i zapiec moment w piekarniku albo mikrofalówce.
Danie jest niebywale proste. Można nasmażyć więcej naleśników i przełożyć część szpinakiem, a część farszem pieczarkowym polane śmietaną z tartym żółtym serem zapiec w piekarniku i uraczyć nimi gości. Gwarantuję sukces, bo bardzo dużo osób lubi szpinak, a kto nie lubi zje z pieczarkami!
Smacznego!
Marysiu, czytasz w moich myślach. Szpinak jest, jajka, mąka też. Robię takie naleśniki. Czasami do szpinaku dodaję riccotę i zapiekam z sosem pomidorowym. Pycha jedzonko. Nawet torbę pieczarek mam, bo mąż skądś przytaszczył.
OdpowiedzUsuńNo to masz taki obiad jak ja dzisiaj. Smacznego!
OdpowiedzUsuńJa do szpinaku daję wszystkie gatunki sera jakie zalegają w lodówce ☺