Ciągłe kłody pod nogi rzucane jakoś mnie odciągają od wielu miłych rzeczy. Dość narzekania!
Mamy Wielkanoc najważniejsze i najpiękniejsze Święto dla Katolików.
Znalazłam w sieci wiersz Jana Lechonia i polecam przeczytanie go.
Wielkanoc – Jan Lechoń
Droga, wierzba sadzona wśród zielonej łąki,
Na której pierwsze jaskry żółcieją i mlecze.
Pośród wierzb po kamieniach wąska struga ciecze,
A pod niebem wysoko śpiewają skowronki.
Na której pierwsze jaskry żółcieją i mlecze.
Pośród wierzb po kamieniach wąska struga ciecze,
A pod niebem wysoko śpiewają skowronki.
Wśród tej łąki wilgotnej od porannej rosy,
Droga, która co święto szli ludzie ze śpiewką,
Idzie sobie Pan Jezus, wpółnagi i bosy
Z wielkanocną w przebitej dłoni chorągiewka.
Droga, która co święto szli ludzie ze śpiewką,
Idzie sobie Pan Jezus, wpółnagi i bosy
Z wielkanocną w przebitej dłoni chorągiewka.
Naprzeciw idzie chłopka. Ma kosy złociste,
Łowicka jej spódniczka i piękna zapaska.
Poznała Zbawiciela z świętego obrazka,
Upadła na kolana i krzyknęła: “Chryste!”.
Łowicka jej spódniczka i piękna zapaska.
Poznała Zbawiciela z świętego obrazka,
Upadła na kolana i krzyknęła: “Chryste!”.
Bije głową o ziemię z serdeczną rozpaczą,
A Chrystus się pochylił nad klęczącym ciałem
I rzeknie: “Powiedz ludziom, niech więcej nie płaczą,
Dwa dni leżałem w grobie. I dziś zmartwychwstałem.”
A Chrystus się pochylił nad klęczącym ciałem
I rzeknie: “Powiedz ludziom, niech więcej nie płaczą,
Dwa dni leżałem w grobie. I dziś zmartwychwstałem.”
Bardzo pozytywnie na mnie wpłynął!
Wszystkim odwiedzającym życzę:
Aby miłość płynąca ze świąt Zmartwychwstania Pańskiego była dla Was źródłem wiary, siły i nadziei i towarzyszyła Wam w każdej sekundzie Waszego życia.
Wesołego Alleluja!
Wesołego Alleluja!