Łączna liczba wyświetleń

piątek, 27 października 2017

Ogrodowe rady i porady

W tym sezonie zastosowałam sól gorzką (angielską, epsom) przy sadzeniu pomidorów. Nie wiem czy za sprawą tejże soli bo nie mam porównania, ale pomidory mimo że mróz dosięgnął je w tunelu foliowym, odżyły i rosły bujnie a owocowaniem dogoniły te nie zmarznięte. Trzy lata temu pomidory po przymrozkach nie odżyły wcale.
Sól gorzka ma wiele praktycznych zastosowań. Świetnie sprawdza się w czyszczeniu różnych powierzchni (płytek, fug itp.)

Wszystkie skórki z bananów wynoszę do ogrodu i wrzucam pod krzaki róż., bo wyczytałam o ich dobroczynnym działanie ze względu na potas. Odkąd to robię nie zauważyłam na różach mszyc, a jeżeli nawet są to kilka i łatwo je usunąć ręcznie. Skórek nie suszę ani nie rozdrabniam, jedynie rzucam pod róże, a one do paru dni zamieniają się w skręconą suchą ściółkę.

W tym sezonie mam zdecydowanie ładniejsze dłonie, bo po powrocie z ogrodu  wcieram w nie resztki cytryny. Codziennie rano pije wodę z sokiem z cytryny i z miodem, a pozostałości po wyciśnięciu soku zostawiam dla moich dłoni.

Soda oczyszczona znalazła ostatnio nowe zastosowanie. Nic nie pomagało mi na ugryzienia różnych insektów, szczególnie na gzy i komary. Wyczytałam o zbawiennym działaniu sody i działa! zrobiłam z sody z wodą papkę i jak tylko swędzi smaruję miejsce ukąszenia i okolice, a swędzenie ustępuje. Można ją też stosować jako dezodorant, niestety nie przy białej odzieży bo zostawia zażółcenie. Na szczęście w praniu znika.

Sprawdziłam również działanie olejku lawendowego w charakterze odstraszacza na komary...działa, ale na gzy niestety nie!

Na świeże ukąszenia komarów i gzów polecam roztarte świeże listki czarnej porzeczki , kiedyś przeczytałam taką radę i pomaga. Musi to być wierzchołek tzw świeży przyrost.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz