Łączna liczba wyświetleń

sobota, 24 stycznia 2015

Białkowiec bakaliowiec ...proste ciasto na sobotę

Jak zostają mi białka, nie używam ich na siłę tylko zamrażam i jak uzbieram kilka robię ciasto. Dzisiaj białka rozmroziłam....było ich dziewięć. Przygotowałam bakalie: rodzynki, skórkę pomarańczową, orzechy włoskie, figi, papaję w kostkach, żurawinę suszoną, daktyle z alkoholu. Było tego dość sporo, orzechy rozgniotłam pałką, większe bakalie pokroiłam i obsypałam łyżką mąki.


Blachę wyłożyłam waflami


I tu musicie uwierzyć mi na słowo, bo ktoś zajął mnie i nie zrobiłam zdjęć, ale:

ubiłam 9 białek ze szczyptą soli  na bardzo sztywną pianę.  Dodałam 9 dużych łyżek cukru po jednej cały czas ubijając i 1 opakowanie cukru waniliowego. Delikatnie mieszając dodawałam po łyżce 9 dużych (lekko kopiastych) łyżek mąki. Po wymieszaniu dokładnym rozłożyłam na waflach



I upiekłam w 175 st z termoobiegiem, jak się zrumieniło zmniejszyłam temperaturę do 150 st. W sumie piekłam ok. 0.5 godziny do suchego patyczka.


Można polać czekoladą, ale to jest wersja light!  Proszę się częstować!

3 komentarze:

  1. Bardzo podoba mi się ten przepis, takie lubię :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Staram się przedstawiać proste, sprawdzone przepisy. Zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Super ,inspirują moją wyobraźnie!

    OdpowiedzUsuń